Gps dla kota

Jak Dbac O Kota

GPS dla kota bezpieczne zwierzę na spacerze

Jak dbać o kota – sierść

O kota, jak o każde inne zwierzę domowe, trzeba zadbać holistycznie. Zacznijmy od sierści. Większość zwierzaków tego typu dba o nią samodzielnie. Ciężko znaleźć zdrowego kota, który byłby brudny. Pupile te utrzymują czystość samodzielnie. Wylizują swoje futerko tak skutecznie, że finalnie prezentują się niemal nieskazitelnie. Nie zajmuje im to mało czasu – często trwa to… godzinami. Ale widać, że warto. Jednak w przypadku długiej sierści, jak np. w przypadku kotów perskich, trzeba kotu dopomóc. Wówczas regularne szczotkowanie to podstawa. Oczywiście trzeba mieć doświadczenia w wychowywaniu kotów, by domyślić się, że zwierzaki te nie lubią tej czynności. Jeżeli nie będziemy naszego pupila przyzwyczajać do tego od małego, to wyczesywanie sierści może skończyć się tragicznie. Kot może drapać, ale przede wszystkim będzie skutecznie uciekał. Dlatego tak bardzo istotne jest to, by przyzwyczajać zwierzaka od małego do systematycznej pielęgnacji. Wielu znawców kotów podkreśla, że szczotkowanie jest niezbędne nie tylko w przypadku ras długowłosych, ale także tych krótkowłosych. Kot wylizując futro, połyka włos. Nadmiar sierści w żołądku może zalegać długi czas, co będzie miało negatywny wpływ na zdrowie zwierzaka.

Pielęgnacja uszu u kota

Kolejna kwestia – pielęgnacja uszu. Teoretycznie kot radzi sobie z tym sam, ale nie można zapominać o profilaktyce. Raz w miesiącu należy zajrzeć do uszu i sprawdzić, czy nie ma tam nadmiaru woskowinowego osadu. Jeżeli wewnętrzna część ucha zmieniła kolor na inny niż zwykle, to warto udać się do weterynarza. Może się bowiem okazać, że taka metamorfoza to oznaka choroby. Warto też obserwować swojego pupila, czy np. nie drapie się, czy nie pociera głową. Może bowiem w ten sposób chcieć ulżyć sobie w swędzeniu. Koty to zazwyczaj bardzo stresowe zwierzęta – szczególnie nie przepadają za wizytami u weterynarza. Nie da się jednak ukryć, że często nie można ich pominąć. Lepiej zawczasu udać się do lekarza, niż pozwolić zwierzęciu cierpieć czy dać rozwijać się poważnej chorobie.

Otrzymaj 10% zniżki na zakupy!
Zapisz się i odbierz rabat

Niestety w niektórych przypadkach czyszczenie uszu może być niezbędne. I znowu  – najlepiej przyzwyczajać do tego pupila od małego. Jeżeli przygarnęliśmy kota dorosłego, który np. do tej pory był wolnożyjący, to kontrole uszu powinny mieć miejsce często. Zwierzęta, które na co dzień nie przebywają w domu, mogły wielokrotnie przejść już świerzbowiec uszny (albo mieć go permanentnie). Warto też dodać, że zwierzaki z obniżoną odpornością także narażone są na problemy z uszami, które mogą doprowadzić np. do groźnych infekcji bakteryjnych. Czym czyścić uszy kota? Najlepiej użyć do tego płynnej parafiny, którą kupimy bez problemu w każdej aptece. 2-3 krople nakładamy na zewnętrzną część małżowiny ucha rozprowadzając ją delikatnie palcami po stronie wewnętrznej. Warto wziąć pod uwagę także profesjonalne środki do czyszczenia uszu. Można o nie zapytać w sklepie zoologicznym, a najlepiej w dobrej klinice weterynaryjnej. Takie preparaty mogą przybierać różne formy, np. płynu czy żelu.

Jak dbać o zęby u kota?

Do tego zabiegu szczególnie warto przyzwyczajać kota od małego. Mało który dorosły pupil, który nie miał czyszczonych zębów wcześniej, podda się z łatwością tego typu zabiegom. Tym bardziej, że żeby tego typu czynności miały sens, trzeba zastosować szczoteczkę do zębów. Najlepiej wybrać tę bardzo miękką, np. przeznaczoną dla dzieci (wówczas będzie pasował także rozmiar). Można kupić też specjalną szczoteczkę dla kotów (w sklepie zoologicznym), ale nie ma takiej potrzeby. Istotny jest natomiast preparat do czyszczenia zębów. Dobra pasta to podstawa – najlepiej dobrać ją razem z weterynarzem. Absolutnie nie można stosować pasty do zębów dla ludzi – zawiera bowiem fluor, który może szkodzić kotom.

Aby uniknąć kamienia i innych dolegliwości związanych z zębami trzeba myć je… codziennie. Jeżeli jednak przygarnęliśmy dorosłego kota, który nigdy wcześniej nie widział szczoteczki do zębów (ani tym bardziej nie była u niego wykorzystywana), to będzie nam naprawdę trudno przeprowadzić zabieg. Oczywiście warto próbować, uważając na siebie i na zwierzaka (będzie najprawdopodobniej bardzo się stresował). W sytuacji awaryjnej warto poszukać alternatyw. A tych nie brakuje na rynku. Znajdziemy sporo specjalistycznych karm czy smakołyków, które posiadają charakterystyczną strukturę. Ta ściera miękki osad nazębny. Nie wolno jednak tego typu specyfików podawać za często – są bowiem dość kaloryczne.

Warto sprawdzić także żele do aplikacji albo proszki, które dodawane są do miski z wodą. Surowe i trudne do przegryzienia mięso także w pewnym stopniu oczyszcza zęby. Dbałość o zęby u kota to spore wyzwanie – warto jednak je podjąć, by nie doprowadzić do powstania kamienia nazębnego, który można usunąć tylko chirurgicznie pod narkozą.

Trzeba także zaglądać często do paszczy kota jeszcze z jednego powodu. Może się bowiem okazać, że nasz zwierzak cierpi na choroby przyzębia. A to bardzo bolesna i niekomfortowa dolegliwość (która często dotyka pupili karmionych suchą karmą). Ewidentnie zaczerwienione dziąsła powinny nas zaalarmować.

Jak dbać o pazury u kota?

Jak dbać o kota, a dokładniej o jego pazury? Kot domowy, który jest niewychodzący, nie ściera ostrych pazurów, gdyż nie przebywa w swoim naturalnym środowisku. Warto zatem zainwestować w drapak i… modlić się, by zwierzak go polubił. Nie każdy kot jednak z chęcią będzie korzystał z tego rodzaju gadżetu. Niestarte pazury może wykorzystywać na zupełnie innych powierzchniach, np. na kanapie (nie ku uciesze swoich właścicieli). W najgorszym przypadku zbyt długie pazurki mogą prowadzić do przerostów, co finalnie skończy się utrudnionym poruszaniem, w tym stanami zapalnymi itd. Dlatego najlepiej (znowu!) od małego przyzwyczajać kota do obcinania pazurów. Stawiamy pupila na kolanach, chwytami łapkę i delikatnie naciskamy opuszek. Wówczas ukaże nam się pazur – obcinamy tylko jaśniejszą jego część (pod kątem prostym), tę ciemną (ukrwioną) zostawiamy.

Bardzo istotne jest to, jakie akcesoria zastosujemy. Nie warto używać w tym celu zwykłych nożyczek – najwygodniej będzie zastosować specjalną gilotynkę albo cążki. Wszystkie te akcesoria zakupimy w sklepie zoologicznym. Jeżeli mimo wszystko nie radzimy sobie z obcinaniem pazurów, to zawsze pozostaje nam wizyta u weterynarza, który najprawdopodobniej poradzi sobie z tym sprawniej.

Jak żywić kota?

Kluczem do sukcesu posiadania zdrowego (i tym samym szczęśliwego) kota jest oczywiście odpowiednie odżywianie. To podstawa! Pod żadnym pozorem nie można podawać zwierzęciu ludzkiego jedzenia. Jeżeli nie decydujemy się na gotowe karmy (choć to na pewno najwygodniejszy wybór), to trzeba podawać mu mięso (i nie tylko). Należy jednak wiedzieć, jak karmić, by dostarczyć wszystkich niezbędnych składników, takich jak m.in. kwasy Omega 3 i 6. Dlatego miłośnicy i znawcy kotów polecają gotowe karmy, które są wysokojakościowe i tym samym zbilansowane. Najlepiej dobrać taki produkt razem z weterynarzem lub/i zwierzęcym dietetykiem. Niestety dobrej jakości pożywienie kosztuje i z tym trzeba się liczyć decydując się na zamieszkanie z kotem. Zresztą nie bez powodu mówi się, że w dzisiejszych czasach posiadanie zwierzęcia to dobro luksusowe. Coś w tym jest. Karma i przede wszystkim leczenie kota to naprawdę spore wydatki, które trzeba ponosić.

Picie wody u kota

O ile właściciele psów zazwyczaj nie muszą martwić się o to, czy ich zwierzak wypija odpowiednią ilość wody, tak “kociarze” zazwyczaj mają tutaj powód do zgryzoty. Koty nie przepadają za piciem wody – tak już mają z natury. Warto jednak zwracać uwagę, by nasz zwierzak nie unikał całkowicie jej picia. Dbajmy o to, by w jego misce zawsze znajdowała się świeża woda. Nieprzyjmowanie odpowiedniej ilości wody może skończyć się bardzo źle, np. groźną chorobą nerek. Jeżeli jednak obserwujemy, że kot pije bardzo dużo, to najprawdopodobniej ma problemy zdrowotne (wówczas należy udać się z nim do weterynarza i w pierwszej kolejności sprawdzić poziom cukru).

Apetyt u kota

Zwracajmy uwagę także na apetyt u kota. Zwierzak nie powinien wykazywać nadmiernej chęci do jedzenia, ale też nie powinien być niejadkiem. Każda skrajna sytuacja jest niepoprawna. Na początek warto zaangażować się w dobór odpowiedniej karmy – zbilansowanej i wysokojakościowej. Wówczas obserwujemy, jak kot na nią reaguje. Jeżeli podajemy to samo jedzenie od jakiegoś czasu i nasz pupil nagle przestaje go jeść, to być może mu się znudziło. Koty już tak mają, że zazwyczaj nie jedzą przez całe swoje życie tego samego. Warto pomyśleć o zmianie karmy i zobaczyć, jak pupil zareaguje.

Analiza kału i kota

Choć może to wydawać się obrzydliwe, to jednak każdy właściciel kota powinien czasem zajrzeć do jego kuwety. Zwracając uwagę na kał kota możemy dowiedzieć się znacznie więcej niż odczytując niektóre wyniki krwi. Przede wszystkim stolec zwierzaka nie powinien być stale luźny. Jeśli tak jest, należy skonsultować się z weterynarzem. Najlepiej od razu udać się do gabinetu weterynaryjnego z próbką kału (z 3 dni). Jeżeli nasz kot ma częste biegunki, to najprawdopodobniej dopadł go jakiś wirus, lub zwierzak po prostu wykazuje alergię wobec karmy. Nie dowiemy się jednak, póki nie sprawdzimy. Warto zwrócić uwagę także na to, jak często załatwia się nasz pupil. Jeżeli wchodzi często do kuwety i ma problem z oddaniem moczu, to być może dopadło go zapalenie dróg moczowych. To bardzo niebezpieczne schorzenie, które może skończyć się tragicznie, dlatego jak najszybciej należy wówczas udać się do weterynarza.

Analiza oczu kota

Patrzmy swojemu kotu także w… oczy. Ich stan może nam wiele powiedzieć. Szczególnie należy zwrócić uwagę na trzy kwestie: ropiejące oczy, wyciągnięta trzecia powieka, zbyt wilgotne oczy. Każda, nawet najmniejsza zmiana, powinna być przez nas sprawdzona.

Kot wychodzący – tak czy nie?

Osoby, które mieszkają ze swoim kotem w mieszkaniu, nie mają wątpliwości na temat tego czy zwierzak powinien wychodzić czy nie. W tym przypadku warto jednak pamiętać o osiatkowaniu balkonu – w przeciwnym razie, nawet teoretycznie wyuczony kot, może spaść (np. polując na ptaka). Dla wielu osób styl życia takiego zwierzaka to męczarnia. Kot szybko poznaje przecież każdy zakamarek domu i z czasem całe mieszkanie mu się znudzi. Faktycznie do takiej sytuacji może dojść bardzo szybko, dlatego tak ważne jest tutaj zaangażowanie właściciela. Ten powinien zadbać o atrakcje dla swojego pupila – drapak, zabawki. Kot musi mieć także zapewnioną czystą kuwetę i miseczkę z zawsze świeżą wodą. Nie bez znaczenia są także zabawy z pupilem, np. specjalną wędką. Kotu trzeba wówczas poświęcić sporo czasu. Jednak dla większości właścicieli zakochanych w swoich zwierzakach to żaden problem.

Kot wychodzący teoretycznie może być bardziej szczęśliwy. Trzeba jednak pamiętać, iż spędzając długie godziny na zewnątrz jest narażony na bardzo wiele niebezpieczeństw. Warto wtedy pomyśleć o wyposażeniu zwierzaka w GPS dla kota, po to, by zawsze wiedzieć, gdzie pupil się znajduje i uniknąć przykrych sytuacji, jak np. wypadku samochodowego, czy zaginięcia w lesie. Lokalizator dla zwierzaka dostępny na stronie Bezpiecznej Rodziny to pewność, że masz swojego małego przyjaciela zawsze na oku. Co więcej, koty wychodzące częściej chorują (np. na świerzb). Koniecznie też trzeba zabezpieczyć zwierzaka przed kleszczami – jednak nawet mimo najlepszych metod może okazać się, że i tak zostanie zarażony chorobą odkleszczową.

Wiele osób poleca kompromis. Na co dzień kot w domu, a czasem, np. gdy właściciele spędzają czas w ogrodzie, na zewnątrz pod okiem ludzi. To rozwiązanie jest jednak ryzykowne – kot instynktownie poluje, a to może go zaprowadzić poza ogród. Warto znać zatem plusy i minusy kota wychodzącego by podjąć samodzielnie decyzję.

Jak widać odpowiednie zadbanie o kota nie należy do prostych czynności. Warto jednak zaangażować się w pielęgnację pupila, by ten cieszył się długo zdrowiem i dobrym samopoczuciem.

Polecają nas
Świetne rozwiązanie dla mojego kota! Wreszcie nie muszę go szukać godzinami. Dzięki aplikacji krok po kroku dojdę za nim. Polecam
Ola
(4.5)
Przyjaciółka mi poleciła, wcześniej nawet nie wiedziałam, że coś takiego jest - fajny i praktyczny
Lucy
(4.6)
Dla mojego Nera kupiłam lokalizator, czasem ucieka i nie można się jej dowołać. Dzięki karcie sim w obroży zawsze wiem gdzie się chowa.
Patryk
(4.9)