Rasy psów

Chow Chow

Historia rasy

Niewiele osób wie, że chow chow to jedna z… najstarszych ras psów. Okazuje się, że jej historia sięga aż 3000 lat p.n.e. W wielu źródłach znajdziemy informację, iż pierwsze zdawkowe notki na temat rasy pojawiły się w XI wieku p.n.e. Wówczas najprawdopodobniej panowała dynastia Han. To właśnie wtedy wykonano bardzo wiele figurek psów z gliny oraz malowideł, na których wyraźnie można rozpoznać tę charakterystyczną rasę. Cesarz, który panował w VIII wieku p.n.e. (T’’ang) najprawdopodobniej posiadał aż… 2000 pupili. Były mu przydatne przede wszystkim do polowań.

Nie jest tajemnicą, że rasa chow chow wiąże się z Chinami. Zresztą patrząc na dzisiejszego czworonoga tego typu faktycznie wygląda jakby pochodził on z Państwa Środka. Okazuje się jednak, że to błędne podejście, bo chow chow nie pochodzi z Chin, a z Tybetu, Mongolii oraz Mandżurii. Od początku ceniono chow chow za wiele ich cech, takich jak siła, wytrzymałość, wysoka inteligencja czy upartość. Nic dziwnego, że czworonogi te wykorzystywano do wielu użytkowych funkcji. W zimie zasilały przede wszystkim psie zaprzęgi. Trudno też uwierzyć w fakt, że wielu Azjatów zjadało chow chow – uważali bowiem, że po takim posiłku będą o wiele silniejsi oraz przede wszystkim – odporni na niekorzystne dla nich warunki atmosferyczne. Zresztą nie lepiej jest w dzisiejszych czasach. W Kantonie nadal chow chow uważa się za… zwierzęta rzeźne, a wszystko to z racji smacznego mięsa. Czworonogi te wykorzystywano także do pilnowania domów, stad oraz do polowań.

Otrzymaj 10% zniżki na zakupy!
Zapisz się i odbierz rabat

Mnisi buddyjscy a chow chow

Mnichom buddyjskim bardzo zależało na zachowaniu czystości rasy. Pod żadnym pozorem nie pozwalali na to, aby krzyżować chow chow z innymi psami. Dochodziło nawet do sytuacji, gdzie sprowadzano osobniki tej rasy z odległych miejsc (nawet oddalonych od siebie o tysiące kilometrów), aby doszło do odpowiedniego sparowania. Niegdyś mówiono (zresztą w dzisiejszych czasach nadal stanowi to opinię wielu osób), że chow chow to pies (wierny, oddany, gotowy do pracy), kot (samodzielny, niezbyt wylewny w stosunku do swojego właściciela) i… człowiek w jednym (inteligencja, szybka nauka itd.).

Niemal każdy hodowca chow chow słyszał o trudnym momencie w historii tej rasy. Okazuje się, że całkiem niedawno, bo w latach siedemdziesiątych XX wieku, pojawił się bardzo poważny kryzys hodowlany. Trudno w to uwierzyć, ale w trakcie trwania chińskiej rewolucji, rasa ta, uznawana przecież za carską, była bezwzględnie eliminowana. Doszło do wybicia niemal wszystkich osobników tej rasy. Na szczęście na bazie niemalże garstki ocalonych psów chow chow doszło do odrodzenia. Dzisiaj czworonogi te są znane niemal na całym świecie, ale największą popularnością cieszą się przede wszystkim w Azji, Europie oraz w Ameryce Północnej.

Szczeniak rasy Chow Chow

Chow chow – skąd pochodzi to słowo?

Chcielibyśmy bardzo konkretnie odpowiedzieć na to pytanie, ale będzie to bardzo trudne. Tak naprawdę bowiem do dzisiaj nie wyjaśniono dokładnie skąd wzięła się nazwa chow chow. W Chinach o mówiono psy wonk lang kou (czyli tłumacząc na polski “pies wilczy”), hsiung kou (pies misiek), hek she (czarny język). W Europie nazywano chow chow przede wszystkim mongolskim, a nawet chińskim jadalnym psem. Wielu znawców rasy uważa jednak, że chow chow wzięło się prawdopodobnie od słowa “chao”, a to oznacza “duży, pierwotny, niepowtarzalny pies posiadający dużą siłę”. Niektórzy jednak uważają tę teorię za bardzo naciąganą i wolą nie doszukiwać się skomplikowanych kwestii. Twierdzą, że słowo odnosi się do onomatopei z dialektu chińskiego, którą tłumaczymy po prostu “mniam-mniam”.

Jak chow chow trafiły do Europy?

Pierwsze psy rasy chow chow trafiły do Europy już w XVIII wieku. Ich pierwszym miejscem pobytu na tym kontynencie były Wyspy Brytyjskie. To właśnie ten moment uznawany jest za początek istnienia hodowli poza kontynentem azjatyckim. Choć po tym czasie, a właściwie po około 1781 roku (kiedy to Gilbert White opisywał w liście chińskie psy, które mogły przypominać chow chow), słuch o tej rasie zaginął. Nie można znaleźć żadnych źródeł, gdzie znalazłyby się informacje o jakichkolwiek hodowlach itd. W 1859 roku temat powrócił jednak na tapet. Wtedy to organizowano wystawę, na której sporą popularnością cieszył się temat ras azjatyckich. Jednak dopiero 20 lat później Taunton, znany kynolog, wystawił na Kenel Club Show chow chowa, którego sprowadził akurat z Azji.

Około 1881 roku światu ukazał się pies będący własnością księcia Walii. Miał na imię Wang i zrobił ogromne wrażenie ze względu na swój spektakularny wygląd. Wkrótce na kolejnych wystawach pojawiało się coraz więcej psów rasy chow chow. W 1895 roku założono Chow-Chow-Club, gdzie opracowano standard rasy. Jak wygląda historia chow chow w Polsce? Regularna hodowla wystartowała dopiero w latach 50. XX wieku. Nie oznacza to jednak, że czworonogów tej rasy nie było w naszym państwie wcześniej. Prawdopodobnie trafiły tu już w okresie międzywojennym.

Pies Chow Chow na balkonie

Wygląd

Chow chow to pies umięśniony, z proporcjonalną budową i kwadratową sylwetką. Jego grzbiet jest krótki, silny, a klatka piersiowa szeroka. Odległość od kłębu do łokcia powinna być taka sama jak od łokcia do podłoża.

Chow chow, ze względu na sierść, dzielimy na dwa rodzaje:

  • z sierścią długą – obfita, gęsta, nie za długa. Składa się z prostego, twardego włosa okrywowego o grubej strukturze. Wokół szyi włos jest szczególnie gęsty
  • z sierścią krótką – dwuwarstwowa, gęsta, prosta, z charakterystyczną pluszową strukturą

Charakter

Nic dziwnego, że niegdyś psa rasy chow chow porównywano do kota. To zwierzę bardzo dumne, nie do końca ufne, które nie jest ślepo zapatrzone w swojego właściciela, jak to bywa w przypadku innych typów psów. Wielu hodowców śmieje się, że na szacunek chow chow trzeba… sobie po prostu zasłużyć. Jeżeli potraktujemy go w jakiś sposób niesprawiedliwie, to jest wielce prawdopodobne, że będzie to jeszcze długo potem pamiętał. Jest bardzo powściągliwy w okazywaniu swoich uczuć, ale wcale to nie oznacza, że ich nie posiada. Nierzadko jednak da dowód swojej miłości do właściciela. Budowa relacji z tym psem trwa bardzo długo, niektórzy twierdzą nawet, że całe życie. W domu zazwyczaj upatruje sobie jedną osobę na swojego głównego właściciela, to nie oznacza, że innych nie będzie lubił. Może wychowywać się z dziećmi, o ile te będą podchodziły do niego z szacunkiem. Jeżeli chodzi o gości, to nie powinien reagować na nich agresywnie, choć może okazać wobec nich niechęć. Zazwyczaj jednak jest po prostu obojętny.

Niegdyś wykorzystywano cechy chow chow do stróżowania. Dzisiaj rzadko kiedy pełni taką rolę, choć czy to w domu czy w mieszkaniu można liczyć na jego alarm w przypadku pojawienia się niepożądanych gości. Obecnie to po prostu pies do towarzystwa i oczywiście zwierzę wystawowe, o ile ktoś zdecyduje się iść z nim w tym kierunku. Pod żadnym pozorem nie można go trzymać w budzie. Może bowiem wtedy stać się niebezpieczny. Najważniejsze by był jak najbliżej człowieka. Wówczas jest wielce prawdopodobne, że będzie po prostu bardzo miłym, serdecznym i towarzyskim psem.

Dorosły pies Chow Chow

Wychowanie i szkolenie

Warto pracować z chow chow, choć nie ma się co nastawiać, że będzie ślepo zapatrzony w swojego właściciela i robiąc wszystko to, co ten w dowolnym momencie każe. Pies rozumie komendy i szybko się ich uczy, ale rzadko kiedy wykonuje je od razu – zazwyczaj musi chwilę pomyśleć, czy w ogóle ma ochotę zrobić to, co nakazuje jego pan. W kwestii szkolenia i wychowania, tak jak w codziennym życiu, należy okazywać psu szacunek. Polecenia wydawane zwierzakowi powinny mieć sens. Jeżeli będziemy wypowiadać je bezmyślnie, to nie będziemy mogli liczyć na jakikolwiek efekt. Chow chow rzadko uciekają od swojego właściciela, szczególnie gdy uznają go za swojego przewodnika i mają z nim dobrą relację. Mimo to, z racji nierzadko występującego nieposłuszeństwa ze strony tego czworonoga, warto wyposażyć pupila w bardzo przydatne narzędzie, tj. lokalizator GPS. Hodowcy i szkoleniowcy uważają, że o wiele “łatwiejsza” do ułożenia jest suczka rasy chow chow.

Zdrowie

Tak jak w przypadku innych psów, tak i tutaj, nie ma się co łudzić, że chow chow całe życie będzie psem zdrowym i bezproblemowym pod tym kątem. Czworonogi te bardzo często mają problemy skórne. Dotyka ich egzema i różnorakie uczulenia. W starszym wieku bardzo często zaczynają chorować na stawy. W nieodpowiednio prowadzonych, mało profesjonalnych, hodowlach u niektórych osobników pojawia się przerost stawów skokowych. Te nierzadko mogą prowadzić do trudności z chodzeniem, a nawet permanentnej kulawizny. Wiele psów tej rasy posiada nadmiar charakterystycznych fałd na głowie. Te czworonogi rodzą się z wywiniętymi powiekami (entropium). Wówczas musi być przeprowadzana operacja, gdyż powoduje to duży dyskomfort u psa, a nawet ból. Wszystko z racji rzęs trących o rogówkę. Stąd niedaleka droga do stanów zapalnych. Psy te, jak wiele innych, nie przepadają za upałami. W przypadku wysokich temperatur na dłuższe spacery chodzimy z psem rano albo wieczorem. Jeżeli w trakcie gorącej pogody przebywa na zewnątrz (np. w ogrodzie) powinien mieć zapewniony cień oraz dostęp do świeżej wody.

Odżywianie

By chow chow długo pozostał zdrowy i tym samym – w dobrym samopoczuciu, właściciel musi mu zapewnić odpowiednią dietę. Jedzenie wysokiej jakości to podstawa – najłatwiej podawać tę gotową. Można (a nawet trzeba) dobrać ją z weterynarzem lub/i dietetykiem zwierzęcym. Gotowa karma, czy to sucha czy mokra, powinna pochodzić od sprawdzonego producenta. Zbilansowany skład i do tego odpowiednie porcje na dzień – to najważniejsze kwestie w temacie odżywiania nie tylko chow chow, ale wszystkich psów. Wielu właścicieli podaje pupilowi domowe jedzenie. Nie jest to gorsze rozwiązanie, ale wymaga bardzo dużej wiedzy. Dlatego jeżeli jej nie posiadamy, warto wybrać gotowe rozwiązania. W obu przypadkach może być konieczne (szczególnie w przypadku domowej karmy) podawanie suplementów. Te dobieramy z lekarzem. Dodatki witaminowe i mineralne pomogą w zachowaniu zdrowia, ale także w utrzymaniu specyficznej sierści w dobrej kondycji.

Pielęgnacja

Charakterystyczna sierść chow chow wymaga regularnego szczotkowania. Najlepiej robić to codziennie. Jeżeli zaniedbamy tę kwestię, to potem będzie bardzo trudno wrócić do dobrej kondycji włosa. W okresie linienia trzeba czesać częściej wspomagając się dodatkowo grzebieniem. Kąpanie chow chow to dość spore przedsięwzięcie. Gdy dodamy do tego suszenie, to może nam zejść nawet kilka godzin. Warto użyć mocnej suszarki, w przeciwnym razie suszenie tak obfitej sierści może nam zająć bardzo długo. Jeżeli będziemy w posiadaniu psa krótkowłosego, to możemy liczyć na łatwiejszą pielęgnację. Gdy czworonóg posiada fałdy na głowie, to musimy pamiętać o przecieraniu ich szmatką, najlepiej codziennie, a najrzadziej raz na kilka dni.

Chow Chow z lokalizatorem GPS dla psa

 

Wyprawka

Posiadacze chow chow powinny wyposażyć się w nieco akcesoriów. Bardzo przydatnym przedmiotem może okazać się tzw. stolik trymerski – taki jakiego używają groomerzy. Będzie łatwiej pielęgnować wymagającą sierść psa. Oczywiście, jak wiadomo, podstawą codziennej pielęgnacji jest szczotkowanie. Warto wyposażyć się zatem w szczotkę z twardego włosia, która będzie posiadała szczecinę na tyle długą, by sięgała do skóry. Dobrym wyborem będzie też szczotka druciana (“pudlówka”), która posiada gładkie druciki (bez charakterystycznych kuleczek na końcu). W okresie linienia warto stosować dodatkowo grzebień. Najlepszy w tym przypadku będzie ten metalowy z obrotowymi, zębami, które są gęsto rozstawione. U chow chow, z racji specyficznego włosia, często robią się kołtuny. Nawet przy codziennej, bardzo dobrej pielęgnacji, jakiś splot sierści może się pojawić. Kołtuny usuwamy specjalnymi nożycami pielęgnacyjnymi. Ważne! Psa nigdy nie szczotkujemy na sucho. Takie działanie może doprowadzać do elektryzowania się włosa i co za tym idzie – jego niszczenia. Sierść warto spryskać przedtem odżywką antystatyczną, a w ostateczności – po prostu letnią wodą. Kolejna kwestia – regularne obcinanie pazurów.

Chow chow kąpiemy wedle potrzeby. Stosujemy wówczas taki szampon, który nie zmiękcza sierści (warto skonsultować w dobrym sklepie zoologicznym). Przyda się również odżywka. Cały zabieg kąpania i suszenia jest bardzo pracochłonny, może zająć w sumie nawet kilka godzin. Dlatego kąpiemy, gdy naprawdę jest potrzeba, zamiast tego, na co dzień, można czyścić psa stosując puder czyszczący, czyli znany wszystkim suchy szampon.

Praktyczne gadżety

Wymagająca i bardzo specyficzna sierść chow chow “nie lubi” szelek i klasycznych obroży. Psa należy wyposażyć w specjalne skórzane szelki z okrągłym przekrojem rzemienia. Jeżeli zastosujemy klasyczne obroże albo szeleczki, to doprowadzimy do wytarcia i zniszczenia sierści, której trudno będzie potem wrócić na właściwe tory. Po przybyciu do domu szelki od razu trzeba zdejmować. W kwestii smyczy nie ma specjalnych wymagań – powinna być mocna, ale jej długość i rodzaj zależy już od preferencji właściciela.

Chow chow powinien posiadać także swój kaganiec, najlepiej kaganiec fizjologiczny. Wtedy będzie mógł swobodnie dyszeć. W wyposażeniu wielu sklepów zoologicznych, szczególnie tych internetowych, znajdziemy nawet specjalne kagańce dla rasy chow chow.

Dla kogo ta rasa?

Jak widać chow chow to pies, który nie jest czworonogiem dla każdego. A już na pewno nie warto decydować się na tego zwierzaka, gdy to nasz pierwszy pupil. Właściciel chow chow powinien posiadać odpowiednie cechy. Przede wszystkim musi być konsekwentny, ale też cierpliwy i gotowy znosić epizody nieposłuszeństwa (często uzasadnionego). Dobrze by było, aby posiadacz chow chow miał też w sobie cechy przywódcze. Wówczas może zaimponować psu i ten będzie go uznawał za swojego przewodnika.

pies Chow Chow na spacerze

Polecają nas
Świetne rozwiązanie dla mojego kota! Wreszcie nie muszę go szukać godzinami. Dzięki aplikacji krok po kroku dojdę za nim. Polecam
Ola
(4.5)
Przyjaciółka mi poleciła, wcześniej nawet nie wiedziałam, że coś takiego jest - fajny i praktyczny
Lucy
(4.6)
Dla mojego Nera kupiłam lokalizator, czasem ucieka i nie można się jej dowołać. Dzięki karcie sim w obroży zawsze wiem gdzie się chowa.
Patryk
(4.9)