Rasy psów

Jak widzi pies

Od dawna powtarza się przekonanie, iż psy nie są w stanie rozróżniać kolorów. Wielu osobom wydaje się, że czworonogi te postrzegają rzeczywistość tak jak my stare, czarno-białe filmy. Tymczasem od dawna wiemy już, że nie jest to prawdą. Wzrok psa jest dość zaawansowanym zmysłem, niż do tej pory myśleliśmy. Warto mieć to na uwadze, ponieważ ma to znaczenie na przykład… pod kątem kupowanych dla naszego pupila zabawek.

Oczywiście nie jest tajemnicą, że najważniejszym zmysłem u psa jest węch. Nie zmienia to jednak faktu, że sporo ras czworonogów hodowanych jest po to, by lepiej posługiwać się wzrokiem. Przykładem mogą być charty, które polowały (i do dziś polują) na uciekające zające. Zresztą bardziej popularne owczarki także często wykorzystują swój wzrok – przede wszystkim w sytuacjach, gdy w ich stadzie coś się zadzieje, np. nastąpi jakieś niepokojące poruszenie. Psy, które na polowaniach mają dobiec do ustrzelonej ofiary, dokładnie śledzą jej tor na niebie, a potem dobiegają do miejsca, w której spadła, by przynieść ją w zębach do właściciela.

Otrzymaj 10% zniżki na zakupy!
Zapisz się i odbierz rabat

Jak widzi pies i czy odróżnia kolory?

Warto spróbować zrozumieć, jak widzi pies. By nam się to udało, trzeba przyjrzeć się mechanizmom, które mają wpływ na percepcję i pomagają nam ją odróżnić od naszego postrzegania świata. Przede wszystkim warto wspomnieć, że oko psa i oko człowieka są zbudowane na podobnym planie. Nie zmienia to jednak faktu, że funkcjonowanie tych narządów (jak również ich powiązania z innymi zmysłami) są zupełnie inne. Kiedy my oceniamy jakąś sytuację, to opieramy się przede wszystkim na wzroku, bo to właśnie on jest dla nas najważniejszym zmysłem. Pies oczywiście też w dużym stopniu korzysta z tego zmysłu, ale nie jest on u niego podstawą. Czworonóg wykorzystuje przede wszystkim inne systemy zmysłowe – głównie, jak nietrudno się domyślić, węch.

Można powiedzieć, że wzrok jest zmysłem potwierdzającym informacje nabyte za pomocą innych zmysłów. Zatem wzrok działa u psa słabiej niż u człowieka. Choć z drugiej strony bardzo ciekawe może być to, że to jednak czworonogi lepiej widzą w półmroku. To wynika przede wszystkim z procesu ewolucji – widzenie w półmroku było psom bardziej potrzebne niż ludziom. A im bardziej było coś niezbędne, tym bardziej było kształtowane. Dla nas ludzi najistotniejsze było ostre widzenie oraz rozróżnianie kolorów (głównie w celu znalezienie pożywienia). Pies jest tropicielem oraz potomkiem stworzeń myśliwskich, które polowały na zwierzęta. Tutaj najistotniejsze było wytropienie oraz pościg za ofiarą. Często odbywało się to bardzo wczesnym świtem albo gdy się już ściemniało. Z tego wynika także to, że psy lepiej dostrzegają obiekty, które się poruszają, niż te które są statyczne.

Jak widzi pies czyli pies rasy jamnik patrzący na palec swojej właścicielki

Jak pies widzi w nocy?

Wyżej wspomniany proces ewolucji bardzo mocno wpłynął na budowę oka u psa. Czworonóg ten posiada kilkukrotnie większą liczbę receptorów (pręcików) niż człowiek. Dzięki temu możliwe jest dobre dostrzeganie obiektów po zmroku, a także (albo nawet przede wszystkim!) tych poruszających się. Warto także dodać, że psie oko posiada tak zwaną makatę odblaskową, która znajduje się tuż za siatkówką. Ona kieruje promienie świetlne z powrotem na siatkówkę. Dzięki temu możliwe jest wyłapanie większej ilości fotonów. By znaleźć potwierdzenie tego zjawiska, wystarczy sprawdzić zdjęcia naszych psów wykonywane, gdy się ściemnia. Gdy robimy fotografię z fleszem, to oczy naszych pupili będą świecić zielonym albo żółtym światłem.

Oczy człowieka, w których nie ma makaty, będą świecić się na czerwono. Niektóre z badań potwierdzają, że pies potrzebuje tylko jedną czwartą światła potrzebnego człowiekowi do dobrego widzenia w nocy. A wszystko to dzięki dużej powierzchni rogówki, sporej wielkości źrenicy i niemałej soczewki, która skupia światło bardzo skutecznie. Przez to jednak zwierzak widzi mniej ostro niż my. Dzieje się tak dlatego, że psie oko nie ma możliwości zmiany kształtu soczewki, by w ten sposób dostosować ostrość widzenia z daleka oraz z bliska.

Jak pies postrzega kolory?

To kwestia, która wzbudza najwięcej emocji. Przez lata wiele teorii sugerowało, że psy nie rozróżniają kolorów – obraz, który mają przed sobą, jest czarno-biały. Z czasem jednak dostrzeżono, że pies rozróżnia barwy, nie tylko te w odcieniach szarości. Teorię tę zaczęli szerzyć naukowcy z Uniwersytetu Kalifornijskiego w latach osiemdziesiątych. To właśnie oni wykonali szereg badań i tym samym udowodnili, że psy są w stanie rozpoznawać niektóre kolory. Zarówno w oku ludzkim, jak i w oku psa za rozróżnianie barw odpowiadają czopki – czyli znajdujące się na siatkówce receptory. Człowiek ma trzy rodzaje czopków wrażliwych na kolory takie jak czerwony, niebieski i zielony. Gdy receptory te współdziałają ze sobą, dochodzi do rozróżnienia szerokiego spektrum barw, tj. około 10 milionów kolorów.

U czworonoga tych czopków jest znacznie mniej, bo tylko dwa. Te są wrażliwe tylko na odcienie żółtego oraz niebieskiego. To potwierdza, że rzeczywiście pies widzi kolory, ale na pewno nie tyle co my. Zatem jakie konkretnie barwy dostrzega? Te podstawowe to niebieski oraz żółty. Można powiedzieć, że nasz pupil w pewnym sensie dostrzega odcienie zielonego, pomarańczowego czy żółtego, ale identyfikuje je przede wszystkim jako żółtawe. Podobnie jest z tonami niebieskimi i fioletowymi, które zaś odbiera jako niebieskie. Co z kolorem czerwonym? U psa nie znajdziemy fotoreceptorów wrażliwych na ten kolor. Jest to tzw. trudna barwa, która najprawdopodobniej odbierana jest jako czarna albo co najmniej ciemnoszara.

Czy pies jest daltonistą?

Wiele osób zadaje sobie pytanie jak widzi pies, ale też czy pies jest daltonistą? Bardzo trudno jednoznacznie odpowiedzieć na to pytanie. Wiedzę o tym, jak pies postrzega kolory, czerpiemy z budowy psiego oka oraz z eksperymentów przeprowadzanych na psach. Jednym z ciekawych badań było to, podczas którego psom podawano ulubione smakołyki w zamian za wskazanie konkretnego koloru. To właśnie podczas tego eksperymentu okazało się, że pies nie dostrzega czerwonego koloru. Według definicji daltonizmu (w przypadku) ludzi właśnie to jest podstawą. Zatem teoretycznie możemy powiedzieć, że pies jest daltonistą.

Postrzeganie przedmiotów w ruchu

Wspominaliśmy już, że psy widzą lepiej przedmioty znajdujące się w ruchu. Oczy czworonoga są po prostu bardziej wrażliwe na dynamikę. Okazuje się, że pies jest w stanie dostrzec poruszający się obiekt nawet, gdy ten znajduje się kilometr od niego. To bardzo istotna wiedza dla właściciela i innych osób, które przebywają z psami. Trzeba mieć bowiem na uwadze, by w obecności czworonoga nie wykonywać zbyt gwałtownych ruchów. Jeżeli pies wzbudza w nas strach (np. przypadkowo spotkany), to nie uciekajmy od razu. Postarajmy się być spokojni, wówczas istnieje duża szansa, że tym samym odwdzięczy się zwierzak. Zresztą dowodem na to mogą być zachowania pupila podczas zabaw. Wszelkie zabawki takie jak szarpaki, piłki czy patyki są dla niego bardzo atrakcyjne, o ile znajdują się w ruchu. Jeżeli dany przedmiot leży na ziemi i nikt się nim nie zajmuje – najpewniej nie będzie wcale interesował zwierzaka. O tym, że pies reaguje na ruch, warto pamiętać podczas spacerów. Nasz pupil może porwać się do biegu, gdy zobaczy np. uciekające zwierzę w lesie. Dlatego warto wyposażyć go w lokalizator GPS.

Dwa psy przytulone do siebie pod kocem

Kolory zabawek dla psów – jakie wybierać?

Okazuje się, że wiedzę o tym, jak widzi pies, warto wykorzystywać… na zakupach w sklepie zoologicznym. Bardzo wielu właścicieli czworonogów wybiera dla nich zabawki w kolorach takich jak czerwony czy pomarańczowy. Tymczasem nie są to najlepsze kolory dla tego typu gadżetów. Pies bowiem może tych zabawek… nie zauważyć. Może to okazać się zaskakujące, bo przecież te barwy są dla naszego, ludzkiego oka bardzo wyraziste. Tymczasem jeśli pomarańczową piłkę rzucimy na trawę, nasz czworonóg może jej nawet nie dostrzec. “Zleje” się bowiem z podłożem. A np. czerwony patyk będzie znacznie ciemniejszy niż trawnik i wtedy też będzie trudno tę zabawkę zauważyć. Zatem wybierając tego typu akcesoria, warto dobrze się zastanowić. A wszystko po to, by nasz pies mógł te zabawki w pełni wykorzystać. Dlatego nie kierujmy się swoim postrzeganiem barw, a tym jak widzi pies. Przede wszystkim dobierajmy kolor psich akcesoriów kierując się kolorem podłoża. Jeżeli bawimy się przede wszystkim na zewnątrz i zabawki spadają na trawę, to najlepiej wybierać gadżety w kolorze niebieskim. Jeżeli jednak potrzebujemy czegoś bardziej uniwersalnego (bo np. prowadzimy aktywności na zewnątrz oraz w środku, w domu), to wówczas decydujmy się na połączenia żółtego oraz niebieskiego.

Pole widzenia u psa

Warto pamiętać, że pies postrzega świat zupełnie z innej perspektywy niż my ludzie. Przede wszystkim zwierzak jest od nas niższy. My jesteśmy istotami na dwóch nogach, więc dostrzegamy znacznie więcej. To daje nam swego rodzaju przewagę – jesteśmy w stanie wcześniej zareagować na różnego rodzaju sytuacje, bo po prostu widzimy więcej. Bardzo często nowym właścicielom psów poleca się ciekawe ćwiczenie – gdy przynosimy do domu szczeniaka, albo np. przygarniamy psa ze schroniska, warto przejść się na kolanach po domu, by zobaczyć jak wygląda nasz dom właśnie z tej perspektywy. W ten sposób nie tylko poczujemy się jak w skórze naszego psa, ale zobaczymy, które przedmioty mogą być ewentualnie niebezpieczne czy po prostu mogą przeszkadzać naszemu zwierzakowi po poruszaniu się po wnętrzach. Warto zatem zwrócić uwagę na różnego rodzaju wolnostojące przedmioty, wystające kable itd. Miejmy też na uwadze, że nowy czworonożny domownik może zainteresować się niektórymi obiektami. Może je pogryźć i tym samym doszczętnie zniszczyć. Strata materialna to jedno, ale niektóre mogą być dla niego po prostu niebezpieczne (np. wspomniane już kable).

Warto wspomnieć także o temacie perspektywy patrzenia. Pole widzenia u człowieka wynosi około, z czego 140° to obszar widzenia obuocznego. U psów, jak nietrudno się domyślić, wygląda to inaczej. Tutaj pole waha się pomiędzy 240° do około 270° – zależy to od budowy czaszki u psa oraz osadzenia oczu. Jeżeli chodzi o pole widzenia dwuocznego u psów, to to jest znacznie węższe niż u nas – wynosi od około 30° do około 60°. Dzięki  szerokiemu polu widzenia pies bardzo dobrze widzi nie tylko na wprost, ale także w innych miejscach – nie musi często się odwracać, by zobaczyć, co w danej chwili robi jego ukochany właściciel. Warto mieć na to uwadze podczas spacerów, gdy np. dziwimy się, dlaczego nasz pies czegoś nie widzi.

Pies rasy beagle z lokalizatorem GPS dla psa Locon Dog

Jak pies odbiera migające światło?

Trzeba mieć na uwadze, że urządzenia elektryczne takie jak np. telewizory nie są przystosowane do wzroku psa. Zostały stworzone z myślą o na, dlatego odświeżają obraz co około minutę. A wszystko po to, by ludzkie oko odbierało ten obraz jako płynny. U psów wygląda to inaczej – postrzegają migotanie o o częstotliwości 75 herców. A to oznacza, że zupełnie inaczej będą widzieć to, co pojawia się w telewizji. Najprawdopodobniej ten obraz jest przerywany i co za tym idzie – niekoniecznie pozytywny w odbiorze. Rzadko który pies interesuje się tym, co pojawia się w telewizji. Oczywiście są czworonogi, które teoretycznie lubią oglądać tv np. buldog francuski, rzadko jednak robią to długo. Kto by chciał spoglądać na skaczący obraz?

Wiedza o tym, jak widzi pies, powinna zostać przyswojona przez każdego właściciela psa. Dzięki temu jesteśmy w stanie lepiej zrozumieć naszego czworonoga. Na co dzień warto pamiętać, że nasz pupil nie używa wzroku tak jak my – nie jest dla niego podstawowym zmysłem, na bazie którego dostrzega rzeczywistość i rozeznaje się w danej sytuacji. Występuje u niego po to, by potwierdzić to, co już wie na bazie innych zmysłów (głównie węchu). Pies, choć towarzyszy nam w codzienności, postrzega ją inaczej niż my.

 

Nadajnik GPS dla psa Locon Dog

Polecają nas
Świetne rozwiązanie dla mojego kota! Wreszcie nie muszę go szukać godzinami. Dzięki aplikacji krok po kroku dojdę za nim. Polecam
Ola
(4.5)
Przyjaciółka mi poleciła, wcześniej nawet nie wiedziałam, że coś takiego jest - fajny i praktyczny
Lucy
(4.6)
Dla mojego Nera kupiłam lokalizator, czasem ucieka i nie można się jej dowołać. Dzięki karcie sim w obroży zawsze wiem gdzie się chowa.
Patryk
(4.9)