Historia rasy
Leonberger zaliczany jest do molosów w typie górskim. Nazwa rasy wywodzi się od miasta Leonberg (Lwia Góra) mieszczącego się w Niemczech. Na temat powstania leonbergera krąży wiele teorii. Jedna z nich mówi, że czworonogi te mogą pochodzić od dogów tybetańskich, znanych już w średniowieczu przede wszystkim we wschodnich i środkowych Alpach. Psy te charakteryzowały się okazałym wyglądem, dumną posturą i opadającymi uszami. Były wykorzystywane przede wszystkim do stróżowania, ale też ciągnęły wózki z towarem. Nie należały raczej do bogatych ludzi. Swoją pracą, ale i towarzystwem, wspierały chłopów.
Kolejna teoria głosi, że pies bardzo podobny do dzisiejszego leonbergera był w posiadaniu książęcej rodziny Metternichów (XVII wiek). Inna historia, zresztą bardzo ciekawa i prawdopodobna, mówi, że do rozwoju rasy przyczynił się Heinrich Essig, radny miejscowości Leonberg. Był hodowcą psów i zapragnął “wyprodukować” czworonoga, który byłby podobny do lwa z herbu miasta. Tym samym chciał rozpromować swoje miasta. Dlatego też w latach trzydziestych XIX wieku połączył sukę nowofundlanda (czarno-białą) z bernardynem Barrym pochodzącym ze schroniska przy klasztorze na Wielkiej Przełęczy św. Bernarda. Z tego skojarzenia urodziły się szczenięta o czarno-białym umaszczeniu. Gdy dorosły radny znowu doprowadził do połączenia z bernardynem. Przez długi czas prowadził hodowlę, której podstawą były właśnie dwie rasy – bernardyn oraz nowofundland. Po kilku latach Essig zdecydował się wprowadzić jeszcze coś nowego. Prawdopodobnie postawił na kuvasza – psa pirenejskiego sporych rozmiarów oraz szwajcarskiego psa pasterskiego. Tym samym doprowadził do powstania bardzo dużych psów z długą sierścią, które miały różne umaszczenie, najczęściej białe w żółte albo czarne łaty, ale też bardziej charakterystyczne, np. białe z czarną maską.
Pochodzenie
Pierwszy pies rasy leonberger został zarejestrowany w księdze wstępnej w 1846 roku. Pierwszego przedstawiciela rasy zaprezentowano na wystawie w 1865 roku – w Monachium. Dzięki temu czworonogi te zaczęły cieszyć się bardzo dużym zainteresowaniem. Z roku na rok ich popularność, jak również i wartość, rosła. Podobno za niektóre leonbergery, o dobrych cechach zewnętrznych oraz wewnętrznych, liczono nawet tysiąc marek. W drugiej połowie XIX wieku była to przeogromna suma. Wraz gdy Essig umarł, upadła jego hodowla. Rozwój rasy powrócił na dobre tory dopiero w 1895 roku w Stuttgarcie, gdzie założono Klub Leonbergera. Początkiem XX wieku zaktualizowano opis wzorca. Wykluczono inne umaszczenia niż złotorude z czarną maską. Tym samym liczba leonbergerów, również tych, które mogły służyć do rozwoju rasy, zmniejszyła się. Wkrótce jeszcze bardziej – w związku z pierwszą oraz drugą wojną światową. Odbudowa hodowli leonbergerów wróciła po 1945 roku. Rozwój następował bardzo szybko. Już w latach sześćdziesiątych XX wieku w Niemczech było już zarejestrowanych kilka tysięcy przedstawicieli tej wyjątkowej rasy.
A kiedy leonberger pojawił się w Polsce? Prawdopodobnie przybył do nas już w latach trzydziestych dwudziestego wieku. Suka Bessy v. Ruhlingchof, która pojawiła się w Polsce dopiero w 1985 (dzięki Irenie Hudeckiej), była pierwszym oficjalnym przedstawicielem rasy.
Wygląd leonbergera
Leonberger charakteryzuje się bardzo okazałą posturą. Posiada mocarny grzbiet, głęboką klatkę piersiową oraz bardzo mocne i muskularne kończyny. Cechą wyróżniającą psa jest także jego sierść – włos może być średnio miękki po stosunkowo twardy, dość długi, może być lekko falowany. Leonberger posiada gęsty podszerstek, ale mimo to rzeźba tułowia jest bardzo widoczna. Pięknie prezentuje się grzywa psa – szczególnie na szyi oraz klatce piersiowej. Obecnie według wzorca dopuszczalnych jest kilka rodzajów umaszczenia, są to lwi żółty, rudy, rudobrązowy, ale też piaskowe odcienie (płowożółty czy kremowy). Akceptowane są również wszelkie kombinacje pomiędzy tymi kolorami.
Charakter
Wygląd leonbergera może być mylący. Ten bardzo duży, okazały pies jest bardzo czuły i wierny. Szybko i bardzo mocno przywiązuje się do właściciela oraz do całej rodziny. Nie lubi zostawać bez swoich ukochanych ludzi. Mimo swoich zdolności stróżujących (reaguje tylko w razie konieczności) nie powinien przebywać w samotności. Jednak te dwie role można jak najbardziej pogodzić. Pies tej rasy chętnie się bawi i mimo okazałych rozmiarów jest dość aktywny. Jedną z ulubionych czynności leonbergera jest pływanie. Dlatego warto pozwalać mu na kąpiele w stawie czy w jeziorze. Nie należy omijać także zabawy w domu. Tutaj z całą pewnością przydadzą się różnego rodzaju zabawki, które kupimy w sklepie zoologicznym. Najchętniej leonberger sięga po piłki oraz sznury.
Leonberger jest także inteligentny. Szybko się uczy szczególnie gdy jest bardzo mocno zmotywowany. Szkoląc go warto stosować pochwały oraz nagrody, np. w postaci smaczków. Pies ten odznacza się bardzo dobrą pamięcią. Jego dodatkową umiejętnością jest także świetny węch, dlatego może doskonale sprawdzić się w kursach tropienia czy w akcjach lub szkoleniach poszukiwawczych czy ratowniczych. Z racji węchu leonberger posiada również dobry instynkt tropiący. Ten może go zaprowadzić w nieznane tereny. Dlatego zanim spuścimy naszego leonbergera ze smyczy warto wcześniej nauczyć go reakcji na komendy przywołujące. Przyda się także lokalizator GPS, w którego warto wyposażyć psiaka. Pies, z racji przywiązania do właściciela, nie będzie raczej uciekał, ale warto go zabezpieczyć, gdy instynkt łowcy zadziała zbyt mocno.
Jak reaguje na obcych? Niekoniecznie od razu z dużą dozą zaufania. Nie ma się co dziwić – przed laty jedną z głównych funkcji psa rasy leonberger było stróżowanie. Dlatego zanim przekona się do kogoś nowego, musi minąć nieco czasu. Szybko jednak obdarzy zaufaniem przyjaźnie nastawione do niego osoby. Leonberger bywa też dominujący oraz niezależny. Niemniej jednak królują w nim przyjacielskość i przywiązanie do właściciela. Finalnie więc leonberger jest bardzo posłusznym zwierzęciem, który daje radość całej rodzinie. Nie powinien nic niszczyć w domu, chyba że za długo przebywa sam lub może strącić coś niechcący (z racji dużych rozmiarów).
Szkolenie i wychowanie
Leonberger, jak już wspomnieliśmy, jest psem bardzo bystrym i chętnym do współpracy. Trzeba jednak mieć na uwadze, że efektów nie będzie widać od razu. Leon bywa uparty i nieco leniwy. Dlatego sesje szkoleniowe nie powinny jednorazowo trwać zbyt długo. Lepiej pracować systematycznie, a w krótkich wariantach. Niezależnie od tego, czy będziemy chcieli szkolić naszego leonbergera w profesjonalnych placówkach czy nie, każdy pies tego typu powinien poznać zasady podstawowego posłuszeństwa. Konsekwencja, regularność i ogromna cierpliwość – to na pewno przyda się podczas całego procesu wychowania. Nie należy także psa traktować zbyt ostro. Krzyki czy jakikolwiek przejaw agresji sprawi, że finalnie czworonóg stanie się nieufny, a tym samym niechętny do współpracy. Nie wolno pozwalać leonbergerowi na zbyt wiele. Podanie mu raz smakołyka przy stole podczas rodzinnego obiadu, może skutkować tym, że bardzo trudno będzie potem psa tego oduczyć. Konsekwencja to słowo klucz. Warto pamiętać także o wczesnej socjalizacji. Psiak powinien poznawać nowe miejsca, inne psy i ludzi. Im więcej nowych rzeczy przyswoi, tym potem życie z nim będzie łatwiejsze.
Leonberger a zdrowie
Leonberger to pies bardzo wytrzymały i odporny na niekorzystne działanie warunków atmosferycznych. Dobrze czuje się w niskiej temperaturze, latem – gorzej, choć znosi to umiarkowanie dobrze. Trzeba jednak pamiętać, by w upałach leonberger znajdował się w cieniu i miał dużo wody w misce. Nie należy też udawać się na długie spacery podczas wysokich temperatur. Wtedy najlepiej iść na przechadzkę wcześniej rano i późno wieczorem. Mimo tego, że leonberger jest psem dość wytrzymałym, to jednak niekoniecznie powinien mieszkać na zewnątrz. Zbyt długie znajdowanie się w wilgoci oraz zimnie może bardzo negatywnie wpłynąć na jego zdrowie. Nie można też udawać się z psem na spacer po jedzeniu – może bowiem dojść, jak to zwykle w przypadku dużych ras bywa, do rozszerzenia oraz skrętu żołądka. Inna dolegliwość, często spotykana, to dysplazja stawów biodrowych oraz łokciowych. Kupując leonbergera w hodowli, możemy nie otrzymać wyników badań w kierunku tej choroby, jednak coraz więcej hodowców stosuje takie praktyki. Dlatego gdy jesteśmy zainteresowani szczeniakiem, to warto zapytać, czy jego rodzice mieli wykonywane podobne badania.
U niektórych leonbergerów występuje kardiomiopatia rozstrzeniowa, w której dochodzi do rozszerzenia lewej albo obydwu komór serca, w którym dochodzi do osłabienia kurczliwości. Efekt? Zbyt małe zaopatrzenie organizmu w krew, która potrzebna jest do prawidłowego funkcjonowania leonbergera. Niektóre leonbergery chorują również na złośliwy nowotwór tkanki kostnej (kostniakomięsa) oraz polineuropatię – zespół uszkodzenia nerwów obwodowych. Rzadziej trafiają się schorzenia hormonalne, takie jak nadczynność czy niedoczynność tarczycy.
Odżywianie
Warto mieć na uwadze, że utrzymanie leonbergera jest kosztowne. To duże psy, które sporo zjedzą i przede wszystkim – powinny otrzymywać w pełni wartościową i zbilansowaną karmę (która nie należy do tanich). W doborze odpowiedniej diety może pomóc nam weterynarz lub dietetyk zwierzęcy. Leonberger lubi jeść. Dlatego warto zwracać uwagę na to, by go nie przekarmiać. Należy uważać także ze smaczkami, które służą np. do szkoleń. Ich wartość kaloryczna powinna być wpisana w kaloryczny bilans dobowy. Sporo właścicieli decyduje się na przygotowywanie posiłków samodzielnie. Nie jest to gorsza opcja – trzeba jednak pamiętać, by jedzenie było w pełni zbilansowane. Nie każdy ma wiedzę, jak takie posiłki przygotowywać. Wiele leonbergerów karmionych jest dietą BARF (surowe, naturalne pożywienie jak najbardziej zbliżone do naturalnego żywienia zwierząt, np. wilków). W przypadku domowej diety warto uzupełniać ją suplementami (te z pewnością dobierze z nami weterynarz lub/i dietetyk.
Pielęgnacja
Pielęgnacja leonbergera nie jest zbyt wymagająca. Przed zakupem psa trzeba jednak zdawać sobie sprawę, że posiadanie czworonoga tego typu będzie oznaczało sporo sierści w domu, nawet w okresach poza linieniem. Leonberger gubi sierść wiosną oraz jesienią. Jego włos jest miękki i nie wbija się w dywan, jest też łatwy do sprzątania, np. mokrą szmatką. Pielęgnacja opiera się przede wszystkim na wyczesaniu czworonoga raz w tygodniu. Jeżeli akurat przypada okres linienia, to warto robić to częściej. Wyprawka dla leonbergera (a właściwie jego właściciela) powinna składać się głównie z pudlówki (typ szczotki) posiadającej dłuższe drucki. Bardzo często, z racji obfitej oraz miękkiej sierści, na psie tworzą się kołtuny (na ogonie, portkach czy za uszami). Nie trzeba, a wręcz nie należy ich wycinać. Można zastosować wodę w spryskiwaczu (albo specjalne preparaty ułatwiające rozczesywanie) lub specjalne preparaty. Wówczas rozczesanie kołtunu będzie łatwiejsze (warto robić to bardzo delikatnie, aby nie uszkodzić włosów).
Wielu właścicieli leonbergerów z powodzeniem stosuje furminator, szczególnie w okresie linienia. Zastosowanie tego typu akcesorium pozwoli na szybsze pozbycie się podszerstka oraz martwego włosa. Gdy wrócimy ze spaceru należy dokładnie przejrzeć sierść psa. Mogą bowiem ukryć się w niej rzepy czy patyki, które finalnie mogą uszkodzić włos. Leonbergery często cierpią na zapalenie uszu, dlatego tak ważna jest ich regularna higiena. Podobnie kwestia kamienia nazębnego – warto stosować pasty do zębów (najlepiej czyszczenie uzębienia zacząć już w wieku szczenięcym, wtedy pies łatwiej się przyzwyczai). Regularna higiena tego typu może pomóc uniknąć zabiegu. Jeżeli bowiem kamień nazębny będzie zbyt duży, trzeba go usuwać chirurgicznie. Regularnie należy przycinać też pazury (choć nie u wszystkich będzie to konieczne, u niektórych czworonogów ścierają się same).
Jak często należy kąpać leonbergera? W zależności od potrzeby. Na co dzień wystarczy usunięcie zanieczyszczeń ręcznie (wyciągnięcie gałązek itd.) i ewentualnie przetarcie psa mokrą szmatką. Do kąpieli warto stosować dobrej jakości kosmetyki, w tym np. odżywki dla psów o rudym umaszczeniu czy te, które zwiększają objętość sierści, gdy zwierzę akurat gubi sierść. Po kąpieli psa należy wysuszyć (pod włos, jednocześnie rozczesując).
Leonberger jako pierwszy pies
Wychowanie leonbergera nie powinno sprawiać dużych trudności. Dlatego śmiało o jego posiadaniu mogą pomyśleć osoby, które do tej pory nie miały doświadczenia w życiu z psem. Właściciele leonbergera nie muszą posiadać jakichś specjalnych umiejętności. Mimo wszystko warto posiąść podstawową wiedzę na temat behawiorystyki i psychiki czworonogów. Warto również pamiętać, że leonberger to zwierzę dużych rozmiarów, co oznacza, że nie każdy będzie mógł nad nim zapanować podczas spacerów, np. gdy pies złapie trop i będzie chciał się udać w głąb lasu czy łąki (dlatego warto zainwestować w obrożę z gps).
Leonberger nie jest trudny w prowadzeniu ani w wychowaniu. Świetnie sprawdzi się jako pies towarzyszący rodzinie, który dodatkowo będzie trzymał pieczę nad bezpieczeństwem domowników. Nie powinien jednak pełnić tylko i wyłącznie roli stróża. Nie trzeba też wykazywać się dużą aktywnością, co nie oznacza, że pies nie powinien mieć długich spacerów. Leonberger dobrze dogaduje się z dziećmi – trzeba jednak pamiętać o jego imponujących rozmiarach. W zabawie może się czasem zapomnieć i niechcący zrobić krzywdę maluchowi, dlatego wszelkie aktywności tego typu powinny mieć miejsce pod bacznym okiem dorosłych.