Historia
Maltańczyk to prawdopodobnie jedna z najstarszych małych ras psów na świecie. Została wyhodowana już około… 6 tysięcy lat przed naszą erą. Maltańczyki uwielbiali starożytni Grecy, Egipcjanie oraz Rzymianie. A wiemy to dzięki bardzo wielu pracom ówczesnych ludzi, którzy malowali wizerunek pieska np. na ścianach czy przedmiotach ceramicznych. Sporo osób, w tym nawet historyków, uważa, że z racji nazwy maltańczyk wywodzi się z Malty właśnie. Okazuje się jednak, że niegdyś często pieski te występowały na tej wyspie, ale pochodzą z basenu Morza Śródziemnego, skąd do Malty nie było daleko.
W tych rejonach znajdowały się wówczas bardzo istotne punkty handlowe. Przez to pewnie maltańczyki wędrowały z rąk do rąk trafiając także do Włoch, do innych krajów Europy Kontynentalnej, a nawet na Wschód do Japonii czy Chin. Samo słowo “maltański” (w języku semickim “malat”) oznacza “zatokę” albo “azyl”. Sporo nazw miejscowości pochodzi od “malat” właśnie. Warto także dodać, że nazwa maltańczyk (w odpowiednich tłumaczeniach) pojawiła się w traktatach filozofów, np. Kallimacha, Martiala, Pliniusza Starszego, a nawet Arystotelesa!
Pochodzenie Maltańczyka
To jednak nie jedyna teoria na pochodzenie rasy typu maltańczyk. Niektóre ze źródeł podają zupełnie odmienne wersje, które często skupiają się na Azji albo na Wyspach Kanaryjskich. Faktem jest jednak, że pies, z racji swojej urody i pozytywnego usposobienia, był transportowany w różne części świata. Na Wyspy Brytyjskie prawdopodobnie trafił 55 roku n.e. wraz z legionami rzymskimi. Pieski te były traktowane jak maskotki, a ich handel kwitł.
Około XVI wieku pieski cieszyły się ogromną popularnością wśród wyższych warstw społecznych. Maltańczyk należał najprawdopodobniej do królowej Szkocji Marii Stuart, a także do Henryka VIII. Piesek był także pupilem królowej Elżbiety I, do której trafił z Turcji, gdzie był niemalże wielbiony. Małemu, białemu czworonogowi przypisywano wręcz uzdrowicielskie właściwości. Europejska hodowla piesków rasy maltańczyk najbardziej rozwinęła się w XIX wieku. W międzyczasie pieski eksportowano za Ocean.
Maltańczyk w Polsce
Dzisiaj maltańczyki są uwielbiane w Polsce, ale czy wiemy w ogóle jak do nas trafiły? Najprawdopodobniej miało to miejsce w pierwszej połowie XIV wieku, kiedy to Wielki Mistrz Krzyżacki miał pieska tej rasy. Jeden z najbardziej znanych “polskich” psów rasy maltańczyk w historii nazywał się Kasperek i z Wiednia trafił w ręce starościny małogoskiej Anny Szaniawskiej.
Wygląd maltańczyka
Maltańczyki nie są, jak często błędnie się podaje, owczarkami maltańskimi. Przyporządkowuje się je do sekcji biszonów. Dorosły maltańczyk tej rasy osiąga wzrost około 20-25 centymetrów. Waga jest bardzo niska – maksymalnie (gdy pies nie ma niedowagi lub nadwagi) wynosi około 4 kilogramów. Chyba, że mówimy o maltańczykach miniaturkach (z linii koreańskiej), które osiągają wagę maksymalnie 2,5 kg (są bardzo drogie, szczenięta mogą kosztować nawet ponad 9 tys. złotych!). O wzorcu rasy czytamy już w materiałach z 1989 roku. Uszy muszą być w kształcie trójkąta, mocno osadzone. Obwódka powiek – czarna. Oczy okrągłe, wyraziste, a nos czarny, okrągły i dość duży biorąc pod uwagę masę psa.
Maltańczyk słynie przede wszystkim ze swojej białej sierści. Niektóre odmiany są posiadaczami włosów o zabarwieniu kości słoniowej. Pieski na wystawach muszą być zadbane, co oznacza jedwabista, gęstą, lśniącą sierść, która jest długa oraz prosta. I jeszcze jedna bardzo istotna rzecz – długość włosów na tułowiu musi być większa niż wysokość w kłębie.
Charakter
Maltańczyki są uwielbiane przede wszystkim ze względu na swoje pozytywne nastawienie do życia. Wyglądają jak małe, słodkie maskotki, ale nie można zapominać, że te niepozorne pieski są posiadaczami naprawdę wyrazistej osobowości. Na co dzień są raczej spokojne, kochają się tulić i spędzać czas z ludźmi, przede wszystkim ze swoim właścicielem.
Bardzo źle znoszą rozłąkę – warto o tym pamiętać, gdy pomyślimy, że taki piesek może przebywać godzinami sam w domu (mogą w tym czasie długo piszczeć i szczekać) Szczęście to dla niego przebywanie ze “swoim człowiekiem” – niekoniecznie będzie dobrze się czuł, gdy oddamy go na weekend do znajomych czy do hotelu dla zwierząt. Warto mieć to na uwadze i wyjazdy planować z pupilem. Tym bardziej, że to mały, niekłopotliwy z natury piesek, którego wiele hoteli i tym podobnych obiektów przyjmie z otwartymi ramionami. Maltańczyki nie przepadają za obcymi ludźmi, ale nie są wobec nich agresywne.
Pieski te kochają ruch i o tym często zapomina wielu posiadaczy czworonogów tej rasy nie spodziewając się np., że psiak może niebezpiecznie się oddalić chcąc się wybiegać (dlatego warto także u maltańczyka zainwestować w lokalizator GPS). Są przecież łagodne i malutkie czyli nadają się doskonale na kanapę. I jest w tym prawda, ale ruch to podstawa także u tych pupili.
Warto zabierać je na “wybieganki” nie tylko ze względu na zdrowie (utrzymanie prawidłowej wagi, stawy itd.), ale też jeśli chcemy by nasz dom został w nienaruszonym stanie. Znudzone maltańczyki potrafią nieźle poszaleć, czego efektem mogą być niemałe uszkodzenia we wnętrzach.
Maltańczyk, a inne zwierzęta
Czy psy rasy maltańczyk nadają się do życia z innymi zwierzakami? Jak najbardziej tak. Bardzo dobrze dogadują się np. z kotami. Nie są agresywne w stosunku do innych czworonogów, więc na spacerach raczej możemy być spokojni o to, czy nasz pies spowoduje jakąś kłótnię z innymi czworonogiem czy nie. Czworonogi te kochają dzieci! Maltańczyk doskonale nadaje się do rodziny, ale w przypadku małych dzieci trzeba uważać. Maluch, nie zdając sobie jeszcze sprawy, jak łatwo skrzywdzić zwierzaka, może niechcący go uszkodzić, co w przypadku małego, kruchego pieska nie będzie trudne.
Szkolenie maltańczyka
Maltańczyk jak najbardziej nadaje się do szkoleń. Nauka komend czy sztuczek może szybko dać efekty ku satysfakcji właściciela. Pieski te są bardzo bystre, nie są agresywne i wykazują się dużą uważnością. A to oznacza, że wychowanie maltańczyka nie powinno należeć do zbyt trudnych zadań. Wiele osób swoją przygodę z posiadaniem psa zaczyna właśnie od maltańczyka. To bardzo dobry wybór! Oczywiście nie wszystko jest takie kolorowe.
Warto pamiętać o dużej wrażliwości tych małych, białych piesków. Nie można krzyczeć na maltańczyki i stosować kar. Takie zachowanie może sprawić efekt odwrotny do zamierzonego. Maltańczyk będzie po prostu nas się bał i stanie się zamknięty w sobie. Poza tym karanie psa powoduje bardzo duży stres, który może stać się przyczyną chorób. Zatem nie można ich stosować pod żadnym pozorem. Samo szkolenie warto wykonać – tym bardziej, że te słodkie, niepozorne pieski mogą łatwo owinąć sobie swojego właściciela wokół palca (jak nie ulec “tym” oczom :)).
Dla kogo?
Tak jak wspomnieliśmy wyżej – maltańczyk nadaje się dla osób początkujących, które nie mają jeszcze zbyt dużej wiedzy oraz umiejętności w kwestii wychowywania psów. Nie zmienia to jednak faktu, że trzeba nastawić się (jak to w przypadku życie z czworonogiem bywa) na poświęcenie dużej uwagi.
Pies domowy tego typu nie nadaje się do przebywania w samotności długimi godzinami. Dlatego taki maluch doskonale odnajdzie się w domu (nawet małym) osoby/osób na emeryturze, ale będzie szczęśliwy także z młodą osobą, która będzie zabierała go do pracy i w podróże. Maltańczyki świetnie pasują do kilkuosobowych rodzin. Kochają dzieci (z wzajemnością) – trzeba jednak uważać, by w zabawie nasze pociechy nie uszkodziły delikatnego ciałka pieska.
Pielęgnacja
Choć charakter psa rasy maltańczyk jest bardzo dobry, co oznacza, że pasuje do domów nawet początkujących właścicieli psów, to mimo wszystko warto się zastanowić, gdyż sierść psa wymaga bardzo pracochłonnej pielęgnacji. Psiaki te mają długie włosy, które codziennie, bez wyjątku, trzeba czesać. W przeciwnym razie szybko i łatwo robią się kołtuny, których potem najprawdopodobniej już nie rozczeszemy (także nie chcąc sprawiać psu bólu).
Psa należy czesać szczotką z naturalnego włosia z dodatkiem odpowiedniej odżywki. Jak często trzeba kąpać maltańczyka? Jak to zwykle w przypadku psów bywa – wszystko zależy od potrzeby i od upodobań właściciela. Jeżeli czworonóg jest wystawiany, to należy to robić stosunkowo często, najlepiej raz w tygodniu. Sierść musi być niemal śnieżnobiała, a takiego efektu raczej nie osiągniemy rzadziej poddając włosy myciu.
Jeżeli nas piesek nie bierze udziału w wystawach (wystarczy, że podziwiamy go w domu), to oczywiście nie trzeba przywiązywać do tych kąpieli aż tak dużej wagi. Wówczas wystarczy toaleta w zależności od potrzeby, np. kiedy psiak ubrudzi się na spacerze (co ma miejsce dość często ze względu na białą i długą sierść). Po kąpieli maltańczyk musi zostać wysuszony. Używamy przy tym jak najmniejszego stopnia grzania suszarki.
Wielu właścicieli psów rasy maltańczyk niewystawowych strzyże pupile “na sportowo”, oczywiście u profesjonalnego groomera. Warto to zrobić, bo wówczas utrzymanie sierści w dobrej kondycji nie będzie wymagało aż tak dużych nakładów pracy. Nie zmienia to jednak faktu, że nie ominie nas szczotkowanie. Nadal należy je wykonywać przynajmniej raz dziennie.
Pielęgnacja uszu psa
Właściciele powinni skupić się także na pielęgnacji uszu. Te są oklapnięte, a w takim przypadku zwrócenie uwagi na te miejsce jest szczególnie zalecane. Ze środka trzeba wyskubywać włoski (jeżeli sami się obawiamy, że zrobimy to źle, albo sprawimy czworonogowi ból, to można udać się do weterynarza lub groomera, którzy zrobią to sprawnie), a środek myć specjalnym płynem. U maltańczyków na zębach często osiada też kamień. Zbyt duży trzeba usunąć w lecznicy (weterynarz wykonuje specjalny zabieg pod narkozą).
Na co dzień zęby psa powinny być myte pastą do zębów przeznaczoną dla zwierząt. To bardzo istotne, bo to może wykluczyć lub opóźnić późniejszy zabieg, który nie jest komfortowy dla psa i może być ryzykowny (jak każdy wiążący się z narkozą). Zbyt długie pazurki trzeba przycinać, a przebarwienia wokół oczu i na pyszczku usuwać specjalnym płynem. Nauczone od małego maltańczyk potrafi chętnie poddawać się zabiegom. Warto robić je regularnie nie tylko ze względów zdrowotnych, ale i psychicznych – gdy coś staje się dla psiaka rutyną, nie jest dla niego pod żadnym pozorem traumatyczne.\
Wyprawka dla maltańczyka
Co warto kupić maltańczykowi, aby cieszył się w naszym domu dobrym samopoczuciem i dobrym zdrowiem? Należy kupić np. schodki do łóżka czy kanapy oraz kojec dla psa. Wiadomo, że tak mały i kochany piesek nadaje się jak najbardziej do spania z nami (tym bardziej, że nie gubi sierści). Wówczas i pupil i my będziemy czuć się lepiej. Maltańczyk nie może jednak zaskakiwać sam z kanapy – może w ten sposób uszkodzić sobie kręgosłup.
Oczywiście podstawą wyposażenia psiaka są lekka smycz oraz szelki. Te drugie to podstawa – małe czworonogi nie nadają się do wyprowadzania w obroży – nawet lekkie szarpnięcie może je skrzywdzić. Jeżeli planujemy podróże z psiakiem (do czego zachęcamy!) warto zaopatrzyć się w pas do samochodu albo/i transporter.
Zdrowie
Maltańczyki nie wykazują większej tendencji do chorowania. Okazuje się, że nawet typowe schorowania dla małych psów, jak np. problemy z wypadaniem rzepki w kolanie, nie dotykają tych psiaków często. Czworonogi te mają głównie kłopoty z niedrożnością kanalików łzowych czy nawet zapaleniem spojówek.
Nierzadko dopada je też alergia, która może objawiać się np. wylizywaniem łap, wypadającą sierścią, swędzeniem, zapaleniem przewodów słuchowych, zaczerwienieniem skóry czy pokrzywką. Warto więc by maltańczyk był kontrolowany u weterynarza – regularne badania, w tym USG, pozwolą zapobiec wielu poważnym schorzeniom, a nawet przedwczesnej śmierci.
Pieski te z racji swoich małych rozmiarów i często sporego apetytu, mogą wykazywać skłonności do tycia, a co za tym idzie – między innymi do problemów ze stawami. Dlatego tak ważne jest odpowiednie żywienie psów rasy maltańczyk.
Maltańczyk a odżywianie
Najłatwiej i najpewniej żywić maltańczyka gotową karmą, którą dobraliśmy z weterynarzem lub z dietetykiem zwierząt. Niektórzy właściciele decydują się na przygotowywanie domowych posiłków – to na pewno trudniejsze, ale nie niemożliwe. Wybierając tę drugą opcję trzeba mieć dużo wiedzy na temat żywienia zwierząt, podstawą jest bowiem dostarczenie wszystkich niezbędnych składników odżywczych.
Niektórzy właściciele decydują się na dietę BARF, mimo, że maltańczyk jest małych rozmiarów. To jednak nie przeszkadza mu poradzić sobie z kawałkami surowego mięsa czy kości. Piesek ma małe ząbki, albo bardzo ostre. Gdy dobierzemy odpowiednią dietę dla naszego pupila, pilnujmy odpowiednich ilości. Każde 100 g nadwyżki wagowej u naszego psa może skończyć się negatywnie. Grunt to utrzymanie prawidłowego ciężaru ciała.
Hodowla
By jak najbardziej zmniejszyć ryzyko chorób u psa, trzeba liczyć się tym, że musi pochodzić z legalnej hodowli, która należy do ZKWP (Związek Kynologiczny w Polsce). Trzeba uważać na pseudohodowle, w których zazwyczaj czworonogi przebywają w złych warunkach, a do tego wykazują skłonności do wielu chorób. Cena maltańczyka z rodowodem z pewnego źródła wynosi nawet kilka tysięcy złotych. Przed zakupem mamy pełne prawo do odwiedzin hodowli, do zadania pytań np. o historię danego zwierzaka, a także sprawdzenia badań. Jeżeli bardzo zależy nam na takim psiaku, a nie możemy sobie pozwolić na taki koszt, warto sprawdzić psiaki do adopcji (z fundacji i schronisk). Co prawda w takich miejscach raczej nie będzie możliwe znalezienie czworonoga w stu procentach rasowego, ale w typie rasy już tak.