Rasy psów

Shih Tzu

Pies biegający po ogrodzie

 Młoda kobieta z psem rasy Shih Tzu  Historia shih tzu

Mówiąc o historii psów rasy shih tzu wspomina się przede wszystkim Tybet. Prawdopodobnie właśnie tam czworonogi te były przez nawet tysiące lat (!) uwielbiane przez mnichów tybetańskich. Shih tzu mieszkały w klasztorach i były traktowane na równi z ludźmi. Z tego powodu nazywano je “tybetańskimi psami” i pod takim właśnie szyldem z czasem zaczęły trafiać do chińskich cesarzy w formie prezentów. Tutaj, jak można się spodziewać, nie miały gorzej niż u mnichów. Mieszkały w Pałacu Cesarskim i miały się świetnie, a ich wdzięczność i przywiązanie do właściciela ogromnie ceniono.

Księżna Cesarzowa Tzu Hsi była ogromną miłośniczką piesków shih tzu i to właśnie ona utworzyła program hodowlany, który okazał się sukcesem. Dlatego dziś mówimy o chińskim, a nie tybetańskim pochodzeniu shih tzu. Z czasem zaczęto je krzyżować z innymi rasami, zazwyczaj małymi i chińskimi takimi jak chiński mops czy pekińczyk. To ma być potwierdzeniem wyjątkowego wyglądu shih tzu, który dziś wygląda inaczej niż tybetańskie psy lwa, znane nam dzisiaj jako Lhasa Apso.

Otrzymaj 10% zniżki na zakupy!
Zapisz się i odbierz rabat

Prawdopodobnie do Europy shih tzu trafiły w pierwszej połowie XX wieku. Przywiozła je (miały na imię Hibou i Shu-ssa) żona Czwartego Generała Generalnego w Chinach. Były bardzo podobne do piesków tej rasy, które znamy dzisiaj. Zwierzęta połączono i tak nadano bieg rozwojowi tych psów na terenie europejskim. Znanych fanów shih tzu można przytoczyć więcej. W latach trzydziestych rasę tę, nie tylko w Europie, ale i na całym świecie, promował Gay Garfortf-bles. Shih tzu uznano za rasowe dopiero w 1949 roku. Od tego czasu okazywały się hitem na wystawach. Najbardziej jednak zaskarbiły sobie sympatię domowników, do których trafiały. Niektóre z nich, tak zresztą je do dzisiaj, wykazują się nieco złośliwym charakterkiem, ale zdecydowanie przeważa u shih tzu jednak dobre zachowanie.

Wygląd

Shih tzu to pieski raczej małych rozmiarów – zazwyczaj ważą od 4 do 8 kilogramów. Dorosłe czworonogi tego typu osiągają maksymalnie do około 27 centymetrów w kłębie. Głowa jest okrągła, a oczy szeroko rozstawione, zaś kufa shih tzu szeroka, krótka oraz płaska. Nozdrza są dość rozwarte, a kolor nosa czarny lub czekoladowy. Oczy są ciemne, duże (w stosunku do budowy psa) i okrągłe. Uszy oklapnięte, zwisające i porośnięte sierścią. Szyja dość długa, co nadaje wyglądowi psu nieco wykwintności. Zaś klatka piersiowa, która jest stosunkowo szeroka, nadaje wrażenia mocnej budowy. Nogi tylne są krótkie, ale mocno umięśnione.

Sylwetka shih tzu wydaje się mocna i masywna, nie jest to duże złudzenie, ale trzeba mieć na uwadze to, że ciało tych piesków pokrywa spora warstwa sierści. Włosy shih tzu są gęste i długie, a podszerstek obfity. W kwestii umaszczenia ciężko wpisać tę rasę w jakieś ramy – dopuszcza się tak naprawdę wszystkie rodzaje umaszczenia.

Charakter shih tzu

Shih tzu wykazują się bardzo otwartym i przyjaznym usposobieniem. Rzadko spotykamy shih tzu, które wykazują się dużą nieśmiałością czy bojaźliwością. Psy te natychmiast nawiązują relację nie tylko z ludźmi, ale także z innymi psami.

Popularność piesków rasy shih tzu jest bardzo duża. Większość osób wie, że są to pupile bardzo przyjazne i raczej nie kłopotliwe, jeśli chodzi o charakter. Ale jak to zwykle bywa – nie jest tak różowo do końca. Decydując się na psa rasy shih-tzu, trzeba pamiętać o wszystkich jego wadach i zaletach. Decyzja powinna być w stu procentach przemyślana.

Shih tzu potrafią bardzo mocno przywiązać się do swojego właściciela, czego efektem będzie… uzależnienie od niego. A stąd niedaleka droga do lęku separacyjnego, który objawi się dużym stresem (a co za tym idzie np. szczekaniem i piszczeniem), gdy wyjdziemy z domu na dłużej. Z drugiej strony shih-tzu mają zdolność do samodzielnego organizowania sobie czasu pod nieobecność ukochanego właściciela. Wówczas przede wszystkim śpią, rzadko niszczą przedmioty w domu. Ogólnie należą do piesków posłusznych, ale czasem muszą dać dowód swojej niezależności.

Chętnie stawiają na swoim, więc właściciele nie mogą zawsze liczyć na to, że czworonogi będą się w stu procentach słuchać. Oczywiście nie oznacza to, że nie warto stosować ćwiczeń i treningów posłuszeństwa. Psy te wykazują się niezłą inteligencją, która przyda się w trakcie powtarzania komend. Pupile te szybko się uczą, także… manipulowania domownikami. Shih tzu błagający smutnym wzrokiem o jedzenie to częsty widok. Tym bardziej, że psiaki te wykazują się sporym apetytem.

Shih tzu to pieski bardzo radosne. Uwielbiają się bawić, także dziećmi. Zresztą kochają wszystkich ludzi – niezależnie od wieku, szczególnym uczuciem darząc swojego głównego właściciela. Dorosłe shih tzu są wierne swojej rodzinie i wykazują wobec niej oddanie. Pieszczoty i leżenie na kolanach ludzi to ich hobby. Warto o tym pamiętać! Shih tzu, którym poświęcimy zbyt mało uwagi, mogą być nieszczęśliwe. To zaś wiąże się z dużym stresem, który może przedkładać się na choroby.

Szkolenie oraz wychowanie

Najlepiej szkolić shih tzu już od szczenięcia. Nie będzie to łatwe, bo jak wiadomo mały pies odznacza się dużą energią. Dlatego tak ważne jest, by wykazać się stanowczością oraz cierpliwością, gdyż upartość to duża domena shih tzu. W trakcie treningu (jak również w każdej innej sytuacji) nie ma mowy o stosowaniu przymusu fizycznego. Swoje cele osiągamy wykorzystując wobec shih tzu pochwały oraz niskokaloryczne smaczki. Shih tzu raczej nie należą do psów, które uciekają podczas spacerów, ale lepiej dmuchać na zimne (szczególnie na etapie wychowywania czworonoga) i wyposażyć pupila w lokalizator GPS.

Jak wygląda nauka czystości u shih tzu? Oczywiście wszystko zależy od psa, ale zazwyczaj nie odbywa się to zbyt szybko. Dlatego i tutaj warto być cierpliwym. Gdy shih tzu jest szczenięciem trzeba wynosić go na zewnątrz za każdym razem, gdy tylko zje posiłek, napije się wody, albo się obudzi.

Jak długo żyje shih tzu?

Dobrą wiadomością dla właścicieli zakochanych w swoich shih tzu jest to, że psiaki te zaliczane są do ras długowiecznych. Średnia długość wynosi nawet… 20 lat (oczywiście realnie zazwyczaj krócej, ale osiągnięcie u shih tzu wieku w postaci dwóch dekad jest możliwe). To świetny wynik, tym bardziej, że podobny wiek życia wskazuje się tylko u psów rasy chihuahua. Wiele osób porównuje shih tzu do czworonogów rasy yorkshire terrier. Rasy te różnią się jednak od siebie m.in. długością życia właśnie. U yorków wskazuje się od 13 do maksymalnie 16 lat.

Zdrowie

Oprócz wspomnianych już alergii skórnych oraz zwężenia kanalików łzowych, warto mieć na uwadze inne dolegliwości zdrowotne, które często mogą dotykać pieski domowe rasy shih tzu. Głównie chodzi o skłonności do zwichnięcia rzepek kolanowych oraz zwichnięcia dysku. Ważne jest, aby shih tzu nie chodził po schodach do 8 miesiąca życia, a później by robił to raczej rzadko (dlatego jeśli mieszkamy na wyższym piętrze w bloku, warto używać windy).

Sporo czworonogów rasy shih tzu nie posiada też najlepszych zębów – ubytki zdarzają się często, a kamień gromadzi się nagminnie. Warto kontrolować psa regularnie u weterynarza – niezbędne będą systematyczne badania krwi oraz USG najlepiej raz do roku. Dzięki odpowiednio szybkiej diagnozie unikniemy niebezpiecznych chorób.

Warto uważać też u shih tzu na wysokie temperatury. Ze względu na krótką kufę psy te mogą być narażone na udary cieplne. Dlatego w lecie nie należy zbyt długo spacerować na zewnątrz, a jeśli przebywamy np. w ogrodzie warto zapewnić mu zacienione miejsce i stały dostęp do świeżej wody. Zimę znoszą znacznie lepiej – chyba, że są krótko ostrzyżone. Warto unikać cięcia tuż przed okresem jesienno-zimowym, a jeśli np. obawiamy się kleszczy, które utrzymują się już cały rok, zakładajmy shih tzu ubranka.

Pielęgnacja

Carskie albo lwie pieski, jak sama nazwa wskazuje, wymagają obfitej pielęgnacji. To konieczność, jeżeli chcemy, by shih tzu wyglądał pięknie i dostojnie. Trzeba pamiętać, że choć są to bardzo kochane i przyjaźnie nastawione do człowieka pieski, to mają jednak niemałą wadę (choć dla niektórych właścicieli będzie to zaleta) – są bardzo wymagające w pielęgnacji. Trudno znaleźć inną rasę, której trzeba poświęcić aż tyle czasu i uwagi.

Przede wszystkim jako właściciele musimy poświęcić się pielęgnacji sierści. Zadbany shih tzu robi wrażenie! Długie, niemal sięgające podłoża włosie, a na czubku głowy dostojny kucyk. Obok shih tzu nie można przejść obojętnie, ale trzeba mieć na uwadze, że za takim widokiem kryją się godziny ciężkiej pracy, choć nie chodzi tutaj o zbyt skomplikowane zabiegi, ale o regularność ich wykonywania.

Pieska trzeba regularnie kąpać i przede wszystkim czesać. Jeżeli tylko pominiemy nawet jeden dzień zabiegów, to możemy się spodziewać, że sierść łatwo będzie się plątać i filcować, efektem czego będą kołtuny, które będą niekomfortowe dla psa (a nawet mogą sprawiać mu ból). Jeżeli jednak na co dzień będziemy pilnować systematyki zabiegów, to wszystko powinno być w porządku (tym bardziej, że psiak kocha się czesać, oczywiście jeżeli będzie do tego przyzwyczajany od małego).

Wielu właścicieli niewystawowych shih tzu regularnie odwiedza groomera, który strzyże pieska. To bardzo wygodne rozwiązanie – wystarczy obcinać sierść raz na kilka miesięcy. Wielu miłośników shih tzu jest przeciwnych takiemu rozwiązaniu, twierdząc, że obfita sierść pieska jest mu niezbędne do ochrony nie tylko przed mrozami, ale i upałem.

Pielęgnacja shih tzu – co jeszcze?

Pielęgnacja shih tzu to nie tylko dbanie o sierść. Psy te są bardzo wrażliwe także w kwestii skóry. Na czym przede wszystkim jako właściciele powinniśmy się skupić? Po pierwsze – łzawienie oczu oraz brązowe zacieki pod oczami. Te robią się pod wpływem okazałej grzywy psa oraz włosków na głowie, które wpadają do oczu podrażniając je. Dlatego, jeżeli decydujemy się na zostawienie długiej fryzury, trzeba związywać kucyk na głowie. Warto zadbać również o wilgotne miejsca w okolicach oczu – weterynarz poleci odpowiedni specyfik o działaniu antybakteryjnym i łagodzącym.

Podrażnienia powstają także przez podwójną linię rzęs, która powtarza się u wielu małych ras czworonogów. Rzęsy pojawiają pod powieką i nad nią i tym samym podrażniają, wrażliwe już, oczy pieska. Jak temu zaradzić? Pozostaje tylko usunięcie rzęs u weterynarza poprzez specjalny zabieg (który nierzadko trzeba powtarzać).

Nos to kolejna część ciała u shih tzu wykazująca się sporą wrażliwością. Nosek nierzadko jest bardzo suchy, a w jego okolicach mogą pojawiać się ranki. Skóra także jest delikatna, czego efektem są drobne uszkodzenia. Jak temu zaradzić? Na pewno trzeba skupić się na prawidłowym żywieniu psa, ale o tym powiemy więcej w dalszej części materiału.

Jeżeli nos psiaka swędzi i jest nieustannie suchy, warto zastosować maść z olejem jojoba i witaminą E. Składniki te pomogą szybciej regenerować naskórek. Liczne, sprawiające ból ranki na skórze nie powinny ujść uwadze właściciela. Warto konsultować te kwestie z weterynarzem, który prawdopodobnie zaleci odpowiedni środek.

Jeszcze jedna bardzo ważna kwestia – wrażliwe łapki, szczególnie na śnieg oraz mróz. W okresie zimowym warto uważać – rozwiązaniem mogą okazać się… buty (właściwie dlaczego nie?). Bardziej przyziemne i na pewno łatwiejsze do zastosowania będą odpowiednie maści zabezpieczające opuszki przed mroźnym śniegiem i przede wszystkim solą, którą w tym okresie posypywane są chodniki.

 

Shih Tzu z lokalizatorem GPS dla psa Locon Dog

Akcesoria

Decydując się na pieska rasy shih tzu nie zapominajmy o przygotowaniu odpowiedniej wyprawki. Na pewno będzie nam potrzebna mocna, ale lekka smycz oraz dobre, komfortowe szelki (ciągnięcie psa za obrożę może być dla czworonoga niebezpieczne). Musimy zadbać także o grzebień, którym najwygodniej czesać psa na mokro (woda ze spryskiwacza) od skóry. Nie poleca się używania szczotek, które czeszą psa tylko z góry, a to od dołu robi się najwięcej kołtunów. Wygodne legowisko, zabawki (w tym edukacyjne, np. mata węchowa), delikatne gumki do włosów (jeśli zdecydujemy się na zapuszczanie włosów) – to powinno wystarczyć na początek.

Żywienie

Tak jak w przypadku każdego psa – dobre żywienie to podstawa. Dbając o zbilansowaną dietę pupila, prawdopodobnie nie będziemy długo musieli martwić się o choroby oraz będziemy cieszyć się jego piękną sierścią. Pieski te mają tendencję do tycia – zazwyczaj wykazują duży apetyt, więc trzeba bardzo uważać. Jeżeli w diecie uwzględniamy smaczki, to koniecznie pamiętajmy o dziennym bilansie kalorycznym (przy podaniu smakołyku warto zmniejszyć jeden z posiłków).

Najważniejsze jednak jest to, by kwestie żywieniowe ustalić z weterynarzem lub dietetykiem i na bieżąco, w razie potrzeby, optymalizować. Najwygodniejsze jest podawanie gotowej, zbilansowanej karmy (sprawdzonej firmy). Gdy shih tzu jest szczenięciem to jedzenie podajemy częściej – trzy, a nawet cztery razy. Dorosły pies powinien otrzymywać odpowiednie porcje dwa razy dziennie albo raz. Sporo właścicieli karmi swoje pupile domowym jedzeniem. Nie jest to wykluczone, ale trzeba wykazywać się wówczas dużą wiedzą nt. żywienia zwierząt i determinacją.

Hodowla

Jeżeli chcemy zaopiekować się shih tzu – warto wybrać odpowiednią hodowlę, która należy do Związku Kynologicznego. Kupując (albo przygarniając) psa z niepewnego miejsca możemy spodziewać się u psiaka chorób genetycznych. Jeżeli zaś stawiamy na sprawdzonego sprzedawcę, to ryzyko to zmniejsza się. Udając się do profesjonalnej hodowli mamy prawo zapytać o historię psa, jego rodziców, badania itd. Dobry hodowca opowie nam wszystko ze szczegółami dając także zalecenia w kwestii pielęgnacji oraz żywienia.

Koszt szczeniaka z hodowli to kilka tysięcy złotych. Jeżeli nie dysponujemy taką kwotą, a mimo to marzymy o shih tzu, to warto przejrzeć oferty fundacji i schronisk. Trudno będzie znaleźć tam psa z rodowodem, ale czasem dostępne są psiaki w typie. Niestety często pochodzą one z pseudohodowli, w których były przetrzymywane w złych warunkach. A to oznacza, że mogą wykazywać duże tendencje do chorób. A to oznacza bardzo dużo stresu oraz pieniędzy (leczenie weterynaryjne jest bardzo drogie).

 

Shih Tzu z różową obrożą

Polecają nas
Świetne rozwiązanie dla mojego kota! Wreszcie nie muszę go szukać godzinami. Dzięki aplikacji krok po kroku dojdę za nim. Polecam
Ola
(4.5)
Przyjaciółka mi poleciła, wcześniej nawet nie wiedziałam, że coś takiego jest - fajny i praktyczny
Lucy
(4.6)
Dla mojego Nera kupiłam lokalizator, czasem ucieka i nie można się jej dowołać. Dzięki karcie sim w obroży zawsze wiem gdzie się chowa.
Patryk
(4.9)